Znana jest reguła panująca w naturze dotycząca zachowania równowagi. Natura dba szczególnie o to, żeby nigdy nie było nudno. Czyli jak człowiek się cieszy, że coś się układa, że jest miło i że każdy dzień jest konstans, to zwyczajnie tak być nie może. Bo to nuda.
Moja męka ze starym komputerem trwała długo. A wiadomo, że w takich przypadkach rada jest tylko jedna - kupić nowy sprzęt. Ale też wiadomo, co stoi najczęściej na przeszkodzie, żeby takie zakupy sobie przedsięwziąć. To nie chleb, czy mleko, że się idzie, kupuje i nawet się nie zwraca uwagi, że z portfela dwa złote ubyło. Ale niby komputer mam nowy, więc się cieszę, jest pięknie, jest miło.
Więc już układam sobie cały plan wraz z uzasadnieniem. Taką mam projekcję w głowie. Że o to mi właściwie chodziło. To dobrze, że telewizor się popsuł. Na nowy nie mam - wiadomo. Ale przynajmniej skończy się to oglądanie emek wieczorami, skończy się oglądanie wszystkich wieczornych wiadomości - od Teleexpressu począwszy, na informacjach w TV Trwam skończywszy łącznie z Dziennikiem Telewizyjnym na TVP Historia. Koniec. Będę teraz więcej czytać. Będę teraz więcej pisać. Będę teraz wypełniać swe wieczory w sposób pożyteczny i poczciwy. A jak kiedyś, kiedyś okaże się, że mam nadwyżkę na koncie, to nowy (nowoczesny!) telewizor zakupię. Proste.
...
Kurtyna.
nie posiadając telewizora w domu też tak ambitnie myslałam...ale niestety stety odkryłam stronkę alkino.tv....przepadłam :/. olcia
OdpowiedzUsuń