Jedno jest pewne. Jak człowiek jedzie na urlop, to po dwóch dniach może zapomnieć o tym, że jest na jakiejś bezglutenowej diecie. Zero zrozumienia, zero tolerancji dla bezglutenowych teorii, zero współczucia. Przez ostatnie trzy dni zżarłam tyle glutenu, że praktycznie odglutenowywanie organizmu będę musiała zacząć od nowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz